Trudności w przyjęciu Jezusa. ks. Leszek Smoliński. W książce pt. Sam bym tego nie wymyślił (Serafin 2002) znajdujemy opowieść perkusisty Jana Budziaszka z zespołu „Skaldowie” o narodzinach jego wielkiej muzycznej pasji, splecionej z historią polskiego big beatu i jazzu. W dniu dzisiejszymi Kościół obchodzi 55 światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu. Zbiórka do puszek na rzecz Radia Via. Rozpoczynamy kazania dla dzieci. Prosimy, aby dzieci zapisywały w zakrystii się do scholii parafialnej. W poniedziałek wsp. świętych męczenników koreańskich. Na Mszę zapraszamy dzieci przystępujące w tym roku szkolnym do I Komunii św. i ich Rodziców, następnie na spotkanie. Adoracja Najświętszego Sakramentu prowadzona przez Grupę Intronizacji w kaplicy adoracji. We wtorek Święto Mateusza Ewangelisty. O godz. Msza św. inaugurująca nowy rok szkolny dla dzieci przedszkolnych ich i rodziców. Po Mszy św. wieczornej nabożeństwo ku czci świętego Judy Tadeusza. Wśrodę po Mszy św. wieczornej Nowenna do MB Nieustającej Pomocy. Następnie ksiądz Proboszcz zaprasza na spotkanie Kręgu Biblijnego w dolnym kościele. W czwartek wsp. św. Pio z Pietrelciny. Ksiądz Proboszcz zaprasza młodzież kl. VII wraz z rodzicami na Mszę św. wieczorną. Po Mszy św. zapisy do bierzmowania. W piątek Ksiądz Proboszcz zaprasza strażników Najświętszego Sakramentu i kandydatów na strażników na spotkanie na plebanię o godz. W sobotę Ksiądz Proboszcz zaprasza Radę Parafialną oraz kandydatów do Nowej Rady Parafialnej na Mszę św. wieczorną, a następnie na spotkanie na plebanię. Serdecznie zapraszamy małżeństwa do Kręgu Rodzin. Prosimy zapisywać się w zakrystii. Termin pierwszego spotkania zostanie podany, gdy zbierze się odpowiednia liczba małżeństw. Dyrekcja SP Nr 16 w Rzeszowie oraz Organizatorzy koncertu Jednego Serca, Jednego Ducha zachęcają do popierania ich projektów w ramach budżetu obywatelskiego. Szczegóły na ulotkach i na plakatach. W przyszłą niedzielę na Mszach św. przeprowadzimy badanie statystyczne dotyczące uczestnictwa wiernych we Mszach św. W ostatnim czasie z naszej parafii zmarli: Kazimiera Kilar lat 90; Maria Kopaczewska, lat 84; Franciszek Mularski lat 97. „Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci…” Oaza Dorosłych zaprasza na pierwsze spotkanie wspólnoty we wtorek o godzinie 19:00. Rozpocznie się ono Mszą świętą w DD Tabor. Więcej informacji można uzyskać pod nr telefonu: 660 052 992. Duszpasterstwo Rodzin Diecezji Rzeszowskiej ogłasza nabór do Diecezjalnego Studium Życia Rodzinnego. Dokumenty należy składać do 2 października 2021 r. w Wydziale Duszpasterstwa Rodzin Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie. Informacje szczegółowe znajdują się na przesłanych plakatach oraz na stronie: Uniwersytet Trzeciego Wieku Diecezji Rzeszowskiej zaprasza osoby w wieku powyżej 50 lat do udziału w zajęciach uniwersytetu, które odbywają się w Instytucie Teologiczno-Pastoralnym w Rzeszowie w soboty, dwa razy w miesiącu. Inauguracja nowego roku akademickiego 2021/2022 odbędzie w sobotę, 25 września 2021r. o godz. Szczegóły na stronie uniwersytetu: i instytutu: oraz na plakacie w gablocie. 6. Ogólnopolska Pielgrzymka Apostolatu Margaretka do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie -Łagiewnikach odbędzie się w sobotę, 9 X. 2021 roku. Rozpoczęcie o godz. 9. W dniach 25-26 września 2021 r. odbędzie się 37. Ogólnopolska Pielgrzymka Małżeństw i Rodzin na Jasną Górę. Kino „Zorza” w Rzeszowie zaprasza we wrześniu i październiku na filmy: 1) „Wyszyński – zemsta czy przebaczenie” oraz: 2) „Fatima”. Istnieje możliwość organizacji seansów grupowych dla parafii. Informacje pod numerem telefonu: 885 100 082. Niedziela zwykła (A) liturgia.wiara.pl Homilie na niedziele i uroczystości Rok A 22. Niedziela zwykła (A) rss newsletter facebook twitter. W sprawach Bożych sekretem pierwszeństwa jest miejsce ostatnie, postawa służby. Najlepszym przykładem jest sam Pan Jezus, o którym powiedziano, że w Nazarecie zajął ostatnie się zepchnąć na ostatnie miejsce, to dowód nieporadności życiowej, ale zajmowanie ostatniego miejsca z całą świadomością naśladowania Jezusa, to wielka wygrana naszego życia. Może nawet nie zauważyliśmy, jak gorzko przeżył Pan Jezus zachowanie swych uczniów. Oto mówi im wprost o swym poniżeniu wielkim, o aresztowaniu, wydaniu w ręce ludzi, którzy go zabiją. Słuchali tego niczego nie rozumiejąc. A zaraz potem zajęli się swoimi sprawami, sprzeczając się, kto z nich jest najważniejszy. Mistrz mówi o sobie, że będzie potraktowany jak ostatni, oni marzą o tym, kto będzie pierwszy... A może byli przekonani, jak ludzie swego pokolenia, że Mesjasz będzie potężnym wodzem, który wyzwoli Izraela ze wszystkich udręk. Dał temu wyraz właśnie Piotr, który przecież wyznał: "Ty jesteś Mesjaszem", ale zaraz odwołał Mistrza na bok i coś mu żarliwie szeptał. Był przerażony tą wizją o cierpieniu, odrzuceniu, zabiciu. To przecież nie tak! Dlatego uważał za konieczne, by go upomnieć. Mesjasz był zwycięski, potężny, ale nie odniesie przecież zwycięstwa ponosząc klęskę. Słyszeliśmy odpowiedź Chrystusa: "Zejdź mi z oczu, szatanie". Jak mocno tkwiło w uczniach to przekonanie, jak potężne było oczekiwanie na tego, którego Bóg pośle, aby wyzwolił... Ale takie są drogi ludzkiego myślenia. Nie pokrywają się często z Bożymi planami. Wielokrotnie będzie Pan Jezus zapowiadał, tłumaczył, wyjaśniał, że to odkupienie, wyzwolenie z niewoli szatana, nie dokona się z zewnątrz, przez interwencję z góry. Nie, ten proces odnowy dokona się przez wewnętrzne odrodzenie, zmianę zupełną stylu życia, naśladowanie Tego, który stał się człowiekiem dla naszego zbawienia. I to jest zwycięstwo. Tak zobaczył zwycięskiego Jezusa św. Paweł. Pisał: "On to bytując w postaci Bożej, nie obstawał nieugięcie przy tym, by trwać w równości z Bogiem, a raczej wyniszczył siebie i przyjął postać sługi, stając się podobnym do człowieka. A gdy zjawił się w postaci ludzkiej upokorzył się i stał się posłusznym, aż do śmierci na krzyżu" (Flp 2,6-8). I zachęca nas: "Bądźcie przejęci tym samym duchem", który ożywił Chrystusa Jezusa". Sam Jezus też będzie nas pouczał, co ma uczynić ten, kto chce być pierwszym. Woła do nas: uczcie się ode mnie, że jest cichy i pokornego serca. A my słuchamy tych wezwań i przyznajemy: skóra nam cierpnie. Bo mamy tych wezwań już dosyć, bo ciągle nas upominają, wzywając do pokory ludzie powołani i niepowołani. A poza tym nasz obraz człowieka pokornego jest mocno zdeformowany, jak w krzywym zwierciadle. Trochę tak, jak w swej poczcie przedstawił niegdyś Ojciec Malachiasz: "Człek bez własnego zdania, odstępujący łatwo od swych opinii, przyjmujący każdorazowo punkt widzenia swego rozmówcy, nadmiernie posłuszny i uległy - każdemu. Człek bez pragnień i bez ambicji. Sentymentalnie słaby i poczciwy, obrzydliwie potulny; można go obudzić o drugiej w nocy i posłać po papierosy na dworzec. Wystraszony lizus, rozpamiętywający bez końca, czy aby wystarczająco grzecznie zachował się wobec swego szefa" (Poczta I, 208). Tylko, co to ma wspólnego z tym wzorcem pokory, który nam Pan Jezus daje wskazując na siebie. Bo przecież tylko On, nikt inny, ma być dla nas wzorem i tylko On ma prawo wymagać od nas, byśmy nie zajmowali sami pierwszego miejsca, jeśli nas oto nie poproszą, bo mogą być kłopoty i trzeba się będzie przesiadać. Ma prawo wymagać od nas, byśmy nie zadzierali nosa i nie spoglądali z góry na otoczenie, skoro On, wiedząc kim jest św. Józefa nazywał swoim ojcem i przez lata pracował w Nazarecie, jako sługa. Zabrania nam krzyczeć: "Panie, pan wie, kto ja jestem", bo sam ujawnił swą godność dopiero w ostatnich godzinach swego życia, zmuszony wezwaniem arcykapłana. A przedtem pozwalał się domyślać, zachęcał do własnych przemyśleń, własnych sądów. Każe nam być ostrożnym w postępowaniu wobec ludzi, uczy delikatności, bo sam knotka tlącego się nie zgasił, trzciny nadłamanej nie złamał. Ale kiedy trzeba było, Ten, który był cichy i pokornego serca z biczem w ręku wprowadził porządek na dziedzińcu świątyni, bo zrobiono z niego jaskinię zbójców. Chodziło bowiem o godność Domu Bożego. W tych sprawach był stanowczy. Ale kiedy trzeba było, nie przebierając w słowach, podniósł głos przeciw faryzeuszom, bo w swoim nauczaniu zachowując literę prawa, zabijali ducha. Był niepokorny? Nie chodziło tu o jego sprawy osobiste, ale o deformację dróg prowadzących do Ojca. W tych sprawach był nieubłagany i chciał, by Boże drogowskazy były czytelne, wyraziste, nikogo nie wprowadzały w błąd. To jest wielka sztuka: umieć rozgraniczyć między tym, co stanowi moje ja", a sprawą, która jest wartością nadrzędną, jak dobro Ojczyzny, Kościoła, samego Boga, któremu chcę służyć i spraw Jego chcę bronić. Bo ja mam się umniejszać, a jego chwała ma wzrastać. I to jest postawa pokory, bardzo chrześcijańskiej cnoty, która prowadzi do spotkania z Bogiem i sprawia, że nawet ludzie, którzy dopiero idą do Boga, stają się wolni od głupoty pychy. Pokora jest prawdą, jest prostotą w najlepszym gatunku. Bez kombinacji przewidywań, przeliczeń, jest postawą: tak - to tak, nie - to nie. Taką postawę mają dzieci, małe dzieci, bo gdy podrosną, zaczynają naśladować dorosłych i zaczyna się gra. To chyba nie przypadek, że to pouczenie, o którym nam dziś św. Marek opowiedział, kończy się spotkaniem Pana Jezusa z dziećmi. Dziecko w ramionach Chrystusa, przytulone do jego serca, pokazane nam dorosłym jako wzór: "Jeśli się nie staniecie jak dzieci...". Wiemy, o co chodzi. O to, byśmy nawet wtedy, gdy nas starość dosięgnie, zachowali coś z postawy dziecka, którą ono ma, a potem powoli traci, obserwując otoczenie starszych od siebie. Chodzi o tę ufność, zawierzenie bez sprawdzania, o czystość zamiarów, niesprowokowaną nabytym doświadczeniem. To jest konieczne w kontaktach z Panem Bogiem, w modlitwie nieagresywnej, żądającej za wszelką cenę, bo ta ufność dziecięca uspakaja nas, że Jego decyzja będzie i tak najlepsza, choć może być dla mnie w pierwszej chwili niezrozumiała. Gdy tego pokornego zawierzenia braknie, zaczyna się dyktat, stawianie warunków. Św. Jakub Apostoł po prostu powiedział, że wtedy modlimy się źle. Ale ta odrobina ufności dziecięcej potrzebna jest w kontaktach z ludźmi. Gdy jej braknie, jest równie źle. Zaczynają się dyskusje, które zamieniają się w kłótnie i walki prowadzące donikąd. Na naszych oczach te procesy się dzieją, przegrywają skłócone grupy polityczne dzielą się partie, jakby ktoś pociągał za sznurek. Afera goni aferę, sądy mają dużo roboty, a winnych najczęściej nie ma. Na to trzeba prawdziwej pokory, by powiedzieć: "Przepraszam, to moja wina". A jak się nie znajdzie winy w sobie, to trzeba jej szukać gdzie indziej. I wtedy od góry w dół. Od papieża i biskupów, od prezydenta, premiera i ministrów - wszystkim jesteśmy skłonni stawiać zarzuty, proponować, co powinni robić, a czego unikać. Pycha łatwo podpowiada, nigdy nie bierze odpowiedzialności za to, co podpowiada. I co? Odnosimy zwycięstwo? Coś się od tej gadaniny zmienia na lepsze? Coś podobnego obserwujemy na własnym podwórku życia kościelnego, religijnego. Czasem tracimy zupełnie orientację, co się dzieje. Gdy się deklarują odmiennymi poglądami ludzie, którzy są innej wiary lub zupełnie niewierzący, to możemy jeszcze pojąć. Gorzej, gdy ludzie przyznający się do Kościoła, lub oficjalnie reprezentujący nasz naród, składają w naszym imieniu oświadczenia, które są obłędne, stajemy jak wryci. Sposób jak na to reagujemy, jest miarą naszej wierności, jest sprawdzianem, czy idziemy drogą Chrystusową, czy schodzimy na bezdroża. Bracia i siostry, jeszcze raz uwierzymy i zaufajmy, że warto pójść tylko śladem Tego, którego "Bóg wywyższył ponad wszystko i nadał mu to imię, które jest ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolana, w niebie, na ziemi i w piekle". (Flp 2,9)

26. niedziela zwykŁa (rok b) 25. niedziela zwykŁa (rok b) 24. niedziela zwykŁa (rok b) 23. niedziela zwykŁa (rok b) adoracje: 1. niedziela wrzeŚnia; 22. niedziela zwykŁa (rok b) uroczystoŚĆ nmp czĘstochowskiej; 21. niedziela zwykŁa (rok b) 20. niedziela zwykŁa (rok b) uroczystoŚĆ wniebowziĘcia nmp; 19. niedziela zwykŁa (rok b

ROK B: HOMILIA 25 NIEDZIELA ZWYKŁA TEMAT HOMILII: OSOBISTE POZNANIE JEZUSA AUTOR: Opat Philip Lawrence HOMILIA: Moje siostry i bracia w Chrystusie, Dziś Ewangelia powtarza część tego, co słyszeliśmy w zeszłym tygodniu, ponieważ jest to tak ważne: „Syn Człowieczy ma być wydany ludziom, a oni go zabiją, a trzy dni po jego śmierci zmartwychwstanie Syn Człowieczy”. W sercu naszego Wiara katolicka jest przekonanie, że Jezus jest zarówno Bogiem, jak i człowiekiem, że Jezus narodził się dla naszego zbawienia, że ​​Jezus umarł za nas i że Jezus powstał z martwych. Zawsze jesteśmy zachęcani do osobistego poznania Jezusa poprzez Pismo Święte oraz tradycje żydowskie i chrześcijańskie, które do nas dotarły i które przyjmujemy jako objawienie. Dziś nie jest łatwiej wierzyć w te prawdy wiary, jak to było w czasach Jezusa. Musimy spotkać żyjącego Jezusa, zanim będziemy mogli naprawdę Mu się poświęcić. Nie powinniśmy myśleć, że ci, którzy żyli, kiedy Jezus był, mieli łatwiej niż my. Trudno im było również uwierzyć, że Jezus jest Bogiem i że powstał z martwych po uśmierceniu. W Piśmie Świętym spotykamy się z Jezusem osobiście, czytając je i rozmyślając nad nimi. Przychodzimy na spotkanie z Jezusem osobiście, kiedy spotykamy chrześcijańską wspólnotę, Kościół. Osobiście spotykamy Jezusa, kiedy spotykamy wierzącego chrześcijanina, który jest w stanie dać żywe świadectwo o Panu. Pierwsze dzisiejsze czytanie pochodzi z Księgi Mądrości. Daje nam również metodologię: zacznij prześladować chrześcijan i zobacz, co stanie się z ich wiarą. Zacznij prześladować dobrych ludzi i zobacz, czy Bóg przyjdzie ich zbawić. To dość silne lekarstwo, ale jest to również część tego, co przekonało pierwszych wierzących. Kiedy społeczeństwo obywatelskie wystąpiło przeciwko wierzącym, niektórzy porzucili swoją wiarę, ale wielu było w stanie wytrwać i umrzeć za swoją wiarę. Wyzwanie dla nas dzisiaj jest takie: Czy jestem gotów umrzeć za wiarę w Jezusa jako Pana, jako Boga i jako Tego, który daje się nam słowem, sakramentem i Jego Kościołem. Kościół jest zawsze bałaganem, ponieważ jest Kościołem grzeszników. Jak widać w każdej epoce, nawet przywódcy w Kościele są grzesznikami, niektórzy gorszymi od innych. Jednak ten sam Kościół ogłasza Jezusa jako Boga, Pana, Odkupiciela. Ten sam Kościół głosi Jezusa, który umarł jako Zmartwychwstały. Drugie dzisiejsze czytanie pochodzi z Listu Jakuba. Wyjaśnia w pewien sposób skutki naszej grzeszności: „Tam, gdzie istnieje zazdrość i samolubna ambicja, panuje nieporządek i każda podła praktyka”. W rzeczywistości mówi się, że wszędzie tam, gdzie obecny jest grzech, panuje nieporządek i każda nikczemna praktyka. Wyzwaniem dla nas wszystkich jest kontynuowanie walki z naszą grzesznością. Ewangelia mówi nam ponownie, że sam Jezus ogłosił, że zostanie uśmiercony i zmartwychwstanie, ale Jego naśladowcy nie mogli jeszcze zrozumieć, co te słowa mogą oznaczać. Dopiero po śmierci Jezusa niektórzy z Jego naśladowców przypomnieli sobie i zaczęli się zastanawiać. Jesteśmy dzisiaj Jego naśladowcami. Czy zapominamy o Jego słowach? Tak, podobnie jak Jego pierwsi naśladowcy. Będą próby, udręki i zło, ale Jezus obiecał, że będzie z nami i ze Swoim Kościołem aż do końca świata. Żyjmy nadal naszą wiarą, ponieważ Jezus jest Panem. NA KOLEJNY KLIK HOMILIJNY TUTAJ >>>>> Drogi przyjacielu w Chrystusie, potrzebujemy 1500 dolarów, aby zepsuć nasz rachunek. Pamiętaj, że możesz przekazać darowiznę już od 5 USD. Możesz być naszym zbawicielem w tym krytycznym czasie. Wypełnij poniższy formularz, aby bezpiecznie przekazać darowiznę w ciągu jednej minuty>>>> Kontynuuj czytanie
Zgromadzeni na niedzielnej Eucharystii, pragniemy otworzyć się pełniej na działanie Chrystusowej miłości, która objawia się w jego słowie i Jego pokarmie. Tutaj, na Mszy świętej, lekcji miłości, Jezus uczy nas największego i pierwszego przykazania - miłości Boga i bliźniego. Za to, że ciągle za mało kochamy, przeprośmy
Druga zapowiedź śmierci i zmartwychwstania Jezusa Po wyjściu stamtąd podróżowali przez Galileę, On jednak nie chciał, żeby kto wiedział o tym. Pouczał bowiem swoich uczniów i mówił im: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity po trzech dniach zmartwychwstanie. Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać. Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był w domu, zapytał ich: O czym to rozprawialiście w drodze? Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich! Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje mnie, lecz Tego, który Mnie posłał. Mk 9, 30-37 Modlitwa przygotowawcza Prośmy Boga, Pana naszego, aby wszystkie nasze zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały jego Boskiego Majestatu (CD 46). Obraz do modlitwy Przedstawmy sobie Jezusa nauczającego swoich uczniów. Prośba o owoc modlitwy Prośmy, abyśmy przyjęli mękę, śmierć i zmartwychwstaniu Jezusa jako wyraz Jego miłości do nas. Prośmy również, abyśmy idąc za Jezusem naśladowali Jego życie. 1. Jezus ujawnia swoim uczniom po raz drugi swoją misję przyjścia na świat: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity po trzech dniach zmartwychwstanie. Podobnie jak w pierwszej zapowiedzi męki i zmartwychwstania Piotr nie myślał o tym co Boże, ale o tym, co ludzkie, tak i tym razem, uczniowie nie rozumieją słów Jezusa i boją się Go pytać o wyjaśnienie. Po ludzku wydaje się to zrozumiałe. Kto chciałby dla najbliższej, ukochanej osoby cierpienia i śmierci; a pojawiające się w tle zmartwychwstanie wydaje się już całkowicie abstrakcyjne. Wątpliwości w wierze uczniów są dla nas pocieszeniem, bo my również mamy wiele pytań do Boga bez odpowiedzi. Mimo wszystko jesteśmy zaproszeni przez Jezusa do kroczenia za Nim i całkowitego zaufania Jemu. 2. Uczniowie Jezusa nie tylko nie rozumieją Jego słów, ale żyją zupełnie innymi wartościami. Idąc drogą do Kafarnaum posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. Uczniowie potrzebują czasu, aby dojrzeć, że droga ucznia Jezusa winna przypominać naśladowania Go, także w dźwiganiu krzyża. Nie jest to droga zaszczytów, lecz pokornej służby i rezygnacji z siebie, a przykład pozostawił nam sam Jezus: Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu (Mk 10, 45). Czy godzimy się w pójściu za Jezusem na dźwiganie codziennego krzyża? Czy przyjmujemy w pełni słowa Jezusa o Jego męce, śmierci i zmartwychwstaniu? A może jest tak, że pomijamy w naśladowaniu Jezusa wymiar krzyża, który jest dla nas trudny do przyjęcia? 3. Jezus nie karci uczniów, lecz z miłością tłumaczy im swoją misję posługując się przykładem dziecka: Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje mnie, lecz Tego, który Mnie posłał. Choć dzieci były błogosławieństwem dla rodziny, w czasach Jezusa nie cieszyły się specjalnymi względami, były raczej na marginesie zainteresowań. Przyjąć dziecko oznaczało zwrócić się ku temu kto nie jest ważny. Jezus utożsamia się ze słabym, bezbronnym dzieckiem, potrzebującym pomocy. Tym samym uwrażliwia swoich uczniów czym powinni się kierować w działaniu. Rozmowa końcowa W rozmowie końcowej wyraźmy nasze obawy w pójściu za Jezusem i prośmy Go, abyśmy potrafili przyjąć i dźwigać swój codzienny krzyż, ufając, że w ten sposób, wejdziemy jak Jezus, do chwały zmartwychwstania. Na zakończenie odmówmy Ojcze nasz. O. Jerzy Mordarski SJ
1. Niedziela Wielkiego Postu, Rok B – Nawracajcie Homilia na 1 Niedzielę Wielkiego Postu, Rok B - "N Kazanie Pasyjne - III. W domu Kajfasza; Kazanie pasyjne - IV. Przed Piłatem; Kazanie pasyjne - V. Golgota; Kazanie pasyjne - VI. Śmierć Chrystusa; 6. Niedziela Zwykła (Rok B) – Chcę, bądź oczyszczony; 5. Niedziela Zwykła (Rok
1. Dzisiaj obchodzimy Niedzielę Środków Społecznego Przekazu. Naszą modlitwą obejmujmy więc wszystkich pracowników mediów, zwłaszcza katolickich. 2. W tym tygodniu w liturgii będziemy obchodzić: w poniedziałek wspomnienie świętych męczenników: Andrzeja Kim Taegon – kapłana, Pawła Chong Hasang i Towarzyszy w męczeństwie; we wtorek święto świętego Mateusza – apostoła i ewangelisty; w czwartek wspomnienie świętego ojca Pio z Pietrelciny – kapłana. 3. W tym tygodniu odbędą się spotkania przygotowujące do przyjęcia sakramentu bierzmowania, dlatego najpierw na nabożeństwa, a po nich na spotkanie, na zapleczu kościoła zapraszam: w poniedziałek dziewczęta z VIII klas szkoły podstawowej; we wtorek chłopców VIII klas; w środę uczniów VII klas. 4. Bardzo serdecznie dziękuję tym osobom, które w ubiegłym tygodniu sprzątały kościół i złożyły ofiarę. Natomiast w sobotę na godzinę do sprzątania świątyni zapraszam osoby zamieszkałe w domach na ulicy Kolejowej, numery od 49 do 75. 5. Jak już wspominałem podczas wrześniowej zmiany tajemnic różańcowych, w najbliższą sobotę – 25. września – organizowana jest Pielgrzymka Róż Żywego Różańca do Sanktuarium MB Pocieszenia w Jodłówce. Rozpocznie się ona o godzinie – zawiązaniem wspólnoty. Ks. abp Adam Szal, który będzie w tym dniu przewodniczył Mszy świętej, w okolicznościowym dokumencie do wszystkich diecezjan pisze, że owa pielgrzymka do Jodłówki będzie również okazją do dziękczynienia za dar beatyfikacji nowych błogosławionych Kościoła w Polsce, czyli kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz matki Elżbiety Róży Czackiej. Dodaje też: Już dziś zaplanujmy osobiste lub duchowe pielgrzymowanie do Jodłówki. Osoby, które pozostaną w domach, gorąco proszę, aby jednoczyły się z nami przez Radio FARA. Ponadto zachęcam, aby w tym dniu każda rodzina, podczas pacierza wieczornego lub w innej, dogodnej dla siebie porze, zgromadziła się na wspólnej modlitwie z różańcem w dłoni i powierzała Bogu przez wstawiennictwo Maryi i nowych Błogosławionych intencje dziękczynne oraz pokutno-błagalne, własne i diecezjalne. Ja ze swej strony zachęcam, by – w miarę możliwości – wziąć udział w tej pielgrzymce. Dodam tylko, że ze względu na to, iż do Jodłówki jest blisko, a pandemia koronawirusa nasila się, nie będę organizował wspólnego wyjazdu autokarami. . 147 597 480 615 99 153 514 542

25 niedziela zwykła rok b