Plansza: Ptaki odlatujące na zimę. Prezentujemy Państwu plansze edukacyjne dla przedszkoli i klas 1–3. Jest to zestaw pomocy dydaktycznych, które przydadzą się w każdej klasie i sali przedszkolnej. Tematyka plansz jest zgodna z programem nauczania i dotyczy rzeczy bliskich dziecku. Dzięki wyrazistym ilustracjom i zdjęciom tablice w
Wszyscy jesteśmy zdziwieni, że w tym roku bociany odleciały wyjątkowo wcześnie. Choć o sprawie wypowiadają się znawcy tych ptaków, to jednak uczciwie mówią, że są to tylko hipotezy. Niewątpliwie bociany, a także inne ptaki odlatujące do ciepłych krajów wiedzą o przyrodzie znacznie więcej niż my - mówi Krystyna Maciejewska, rolniczka ekologiczna z Małopolski. - My dawno zatraciliśmy instynkt, który dla ptaków jest podstawą przetrwania. Stąd w zwyczajach ludowych często przepowiada się pogodę na podstawie zachowania się ptaków. Czy zatem szybki odlot bocianów może oznaczać szybkie nadejście zimy? To jest w ogóle dziwny rok i wszystko dzieje się szybciej niż w latach poprzednich - dodaje pani Krystyna. - Od końca marca zrobiło się bardzo gorąco, kasztany kwitły pod koniec kwietnia, gdy normalnie dzieje się to w połowie maja, a po 20 czerwca rozpoczęły się żniwa... wszystko zdecydowanie za wcześnie i to co najmniej o 2 tygodnie. Można więc podejrzewać, że skoro lato zaczęło się wcześniej to i bociany wcześniej zdążyły odchować młode i zaspokoić głód przed odlotem do ciepłych krajów. Ale ja nie wykluczam, że może to także zwiastować szybszą zimę, tym bardziej, że w tym roku wszystko dzieje się wcześniej. Nasi rodzice mówili, że gdy lato jest upalne to i zima jest mroźna. My już takich zim, gdy śnieg leżał od połowy listopada do połowy marca prawie nie pamiętamy, ale to nie oznacza, że już nie może się u nas taka aura zdarzyć. W ubiegłym roku, po deszczowym i chłodnym lecie bociany odleciały wyjątkowo... późno. Nie było lata, ale i zimy nie było, śniegu jak na lekarstwo, a prawdziwy mróz trzymał tylko przez kilka dni - przypomina pani Krystyna. - Teraz mamy już zwiastuny szybkiej jesieni. Wrzosy, nawet leśne kwitną już od ponad 2 tygodni, nawłocie też już kwitną, przyroda zatraciła letnie żywe kolory na rzecz przygaszonych jesiennych barw, a obserwując rośliny i drzewa także możemy przewidywać pogodę. Jeśli brzozy zaczną żółknąć od wierzchołków to znak, że następna wiosna powinna rozpocząć się szybko, a więc zima nie będzie długa. Warto obserwować przyrodę, a szczególnie właśnie my, rolnicy, powinniśmy to robić bardzo uważnie, bo dobre plony zależą w równej mierze od naszej pracy jak i od kaprysów pogody. Stare obserwacje pogody często znajdują odzwierciedlenie w przysłowiach. Mówią one na przykład, że kiedy październik jest chłodny, to styczeń - łagodny, a jaka pogoda listopadowa - taka i marcowa. Obserwujmy przyrodę i zapisujmy co się dzieje i jaka pogoda temu towarzyszy - radzi pani Krystyna. - Czasem potrzeba wielu lat, aby zauważyć prawidłowości. Ale zawsze warto. Niestety, to jaka będzie pogoda to tylko przewidywania, ale pamiętajmy, że i zawodowi meteorolodzy się często mylą w prognozach długoterminowych. Wypatrujmy więc oznak jesieni i... czekajmy, jaka szybko przyjdzie zima. Tylko wtedy będziemy wiedzieli, czy szybki odlot bocianów właśnie to zwiastował. Redakcja Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
Odlot (film 2009) [ edytuj] Odlot (film 2009) Odlot ( ang.: Up) – amerykański film animowany z 2009 roku zrealizowany w technologii 3D przez wytwórnię Pixar. Film wyreżyserował Peter Docter. Odlot jest pierwszym filmem 3D studia Pixar. Pierwsza animacja 3D, która otworzyła Festiwal Filmowy w Cannes [3] .
Jesień to świetny czas na obserwacje ptaków. Niektóre szykują się do odlotu, inne zatrzymują się u nas w drodze na ShutterstockJakie ptaki odlatują do ciepłych krajówKiedy przed stu laty Johannes Thienemann utworzył stację ornitologiczną Rossitten na Mierzei Kurońskiej (kiedyś Prusy Wschodnie) i postanowił masowo obrączkować ptaki, by badać ich wędrówki, spotkał się z ostrą krytyką nie tylko naukowców, ale także intelektualistów. Teraz corocznie obrączkuje się miliony ptaków, a i tak mamy wrażenie, że o tajemnicach ptasich wędrówek wiemy ciągle zdjęciu powyżej: Bociany pokonują podczas wiosennych i jesiennych przelotów nawet 500 km dziennieKukułkaFot. ShutterstockJakie ptaki odlatują z polski na zimę? - KukułkaJuż w sierpniu, gdy lato jeszcze w pełni, a pokarmu w bród, zaczyna się ruch w ptasim świecie. W trzeciej dekadzie sierpnia nieodwołalnie odlatują bociany i jerzyki. Znikają nagle, stadnie, pozostawiając za sobą jedynie garstkę nie- udolnych maruderów. Lecąc w stadzie, młode mogą poznać trasę przelotu, nauczyć się unikania niebezpieczeństw i odnajdywania żerowisk. Nasze bociany lecą przez Bosfor, omijając Morze Śródziemne, bo nad wodą szybować nie potrafią. Pokonują nawet 500 km dziennie, ale dystans 12 tys. km dzielący je od zimowisk na afrykańskich sawannach przemierzą dopiero po sześciu tygodniach, bo po drodze muszą odpoczywać, żerować i przeczekiwać niekorzystne zdjęciu poniżej: Kukułka swą podróż do Afryki odbywa nocą, każda osobno, bezbłędnie orientując się w przestrzeniJarzykFot. ShutterstockJakie ptaki odlatują na zimę do Afryki? - JerzykJerzyki, prawdziwi władcy przestrzeni i mistrzowie lotu, lecą do tropików Afryki po linii prostej non stop dniem i nocą, po drodze łowiąc owady, chwytając krople deszczu i ucinając sobie drzemki podczas szybowania. W sierpniu odlatują też kukułki - także do tropikalnych lasów Afryki. Będą leciały nocą, każda osobno. Nawet młode wychowane przez obce gatunki mamek, którym ich matka podrzuciła jaja, lecą bezbłędnie, orientując się na podstawie gwiazd i innych, jeszcze nam nieznanych wskazówek. Podobno odczuwają ziemski magnetyzm i widzą podczerwień, mają więc takie wyposażenie jak nowoczesny samolot, tyle że bez radiotelefonu i przewodnika. Są skazane wyłącznie na własny zdjęciu powyżej: Jerzyk zimę spędza w południowej Afryce - wyrusza tam już w 3. tygodniu sierpniaMysikrólikFot. ShutterstockNa zdjęciu powyżej: Mysikrólik w naszym kraju najczęściej widywany jest podczas wiosennych i jesiennych przelotów z Europy Północnej na południeBłotniakFot. ShutterstockJakie ptaki odlatują na jesień? - BłotniakPrawdziwe ptasie odloty odbywają się jednak dopiero we wrześniu. Dniem lub nocą, wzdłuż morskich plaż lub dużych rzek, pojedynczo lub stadnie, szybko lub powoli. Błotniak może w ciągu dnia pokonać dystans tysiąca kilometrów, a słonka nie dość, że zamarudzi u nas do października, to jeszcze będzie leciała najwolniej ze wszystkich ptaków - zaledwie 18 km na godzinę, chociaż czasem może się rozpędzić do 30 km. Taki lot jest dużym obciążeniem dla organizmu. Mysikrólik, najmniejszy z europejskich ptaków, gdy o zmierzchu wystartuje ze Szwecji, będzie ważył 5 g, a kiedy po nocnym locie nad Bałtykiem wyląduje na naszym wybrzeżu, jego puchate ciałko będzie ważyło tylko 2,5 g, czyli całonocna podróż nad morzem za 2,5 g tłuszczyku! Analizowano budżet energetyczny tego ptaszka i okazało się, że teoretycznie nie jest to możliwe. Podobnie jak całodzienny lot i śpiewanie skowronka. A jednak się dzieje! Wiele tysięcy mysikrólików corocznie przelatuje nad Bałtykiem, tracąc połowę masy swego niewielkiego zdjęciu powyżej: Błotniak zimuje w Afryce, a częściowo również na europejskich wybrzeżach Morza ŚródziemnegoKosSHUTTERSTOCKJakie ptaki nie odlatują na zimę ? - KosNa zdjęciu powyżej: Kos na przełomie października i listopada przenosi się w rejony śródziemnomorskie, ale kosy miejskie odlatują tylko bardzo podobnie do samca wróbla, trochę odeń mniejszy. Dobrą cechą rozpoznawczą tego gatunku jest czarna plama na białym policzku. Wróbel tej plamki nie ShutterstockJakie ptaki nie odlatują do ciepłych krajów ?Znając takie fakty, człowiek zadaje sobie pytanie: po co to wszystko? Czy nie lepiej przeczekać zimę? Ano są i tacy, co próbują. Mazurki i trznadle przestawiają się z pokarmu owadziego na ziarno. Mazurkom zmienia się nawet kształt dzioba na bardziej przydatny do wyłuskiwania twardych nasionek. A kto nie potrafi zmienić diety, musi przed zimą uciekać. Zjadacze owadów, pająków, robaczków, gąsienic, ślimaków, ryb, płazów, gadów i skorupiaków przenoszą się do tzw. ciepłych krajów, gdzie nie grozi im śmierć głodowa. U nas pozostają roślinożercy i łowcy gryzoni plus trochę padlinożerców i zjadaczy innych ptaków. W razie srogich mrozów nawet ci twardziele przemieszczą się jednak nieco bardziej na południe i zachód, gdzie jest mniej śniegu i lżejszy mróz. Tak robią myszołowy, czaple, zimorodki, jastrzębie, dzwońce, czyże, trznadle i wiele innego ptasiego zdjęciu powyżej: MazurkiStrzyżykSHUTTERSTOCKSikorka modraFot. ShutterstockWróble, rudziki, kosy - ryzykanciPokonanie dystansu kilkuset kilometrów na zachód lub południe zwiększa szanse przeżycia ostrego ataku zimy, ale w obcym miejscu przybysz nie zna żerowisk ani zasadzek drapieżników oraz miejsc bezpiecznego nocowania. Dlatego w grupie twardzieli są ryzykanci, którzy pozostają na miejscu bez względu na okoliczności. Są to wróble, samce sikor, strzyżyki, rudziki i kosy, które mają niewielu konkuentów do pokarmu, bo tzw. zimowi goście to u nas nieliczna grupka ptaków raczej stroniących od ludzi. Te wytrwałe ptaki zasługują na wsparcie. Dlatego przygotujmy na zimę zapasy łuskanego słonecznika i rodzynek. Przydadzą się, gdy przy karmniku pojawi się zmarznięty i zgłodniały pierzasty ryzykant. Kiedy przed stu laty Johannes Thienemann utworzył stację ornitologiczną Rossitten na Mierzei Kurońskiej (kiedyś Prusy Wschodnie) i postanowił masowo obrączkować ptaki, by badać ich wędrówki, spotkał się z ostrą krytyką nie tylko naukowców, ale także intelektualistów. Teraz corocznie obrączkuje się miliony ptaków, a i tak mamy wrażenie, że o tajemnicach ptasich wędrówek wiemy ciągle zdjęciu powyżej: Sikorka modraPtaki zimujące w naszym kraju potrzebują powinno się znaleźć zimą w stołówce?nasiona oleiste, zwłaszcza słonecznik - dla sikor, wróblowatych, zięb, rudzików, strzyżyków, gilów;słonina, łój lub smalec (niesolone!), a także mieszanki tłuszczowo-nasienne (kule z łoju oraz nasion słonecznika, lnu, prosa) - dla sikorek, dzięciołów, kowalików;nasiona zbóż - dla trznadli;orzechy - dla sikor, dzięciołów, kowalików;owoce: jabłka, jarzębina, rodzynki - dla kosów, kwiczołów, sikor,
2. Formułowanie odpowiedzi na pytania : - Jakie ptaki zamieszkują naszą okolicę ? - Dlaczego odlatują na zimę ? - Które ptaki zostają u nas na zimę ? - A które do nas przylatują ? Odszukiwanie omawianych ptaków na ilustracjach. 3. Nauka rozróżniania ptaków zimujących w Polsce po ich upierzeniu. Podział dzieci na 5 grup.
Wędrówki ptaków to niezwykle ciekawe zjawisko świata natury. Ptasie migracje to konsekwencja cykliczności pór roku. Jesienią, kiedy dzień staje się krótszy, a temperatura powietrza spada, to sygnał dla ptaków, że należy przygotować się na nadejście zimy. Część gatunków odleci do ciepłych krajów, część zostanie, a jeszcze inne przylecą do nas z bardziej mroźnych terenów. Ptaki odlatują, bo nie mają wystarczającej ilości pokarmu w okresie zimowym. Zbiorniki wodne zamarzają, płazy, gady i gryzonie zaszywają się w bezpiecznych kryjówkach, owady hibernują, a rośliny są ukryte pod śnieżnym puchem. Zmniejszona obfitość pokarmu, niewystarczająca ilość czasu na jego zdobycie, a tym samym ilość energii potrzebnej do przetrwania sprawiają, że ptaki muszą wyruszyć w daleką i pełną niebezpieczeństw podróż. Istotnym sygnałem jest zmieniająca się długość dnia. Odlot poprzedzony jest szeregiem przygotowań. Skrzydlaci podróżnicy przed wylotem intensywnie żerują i gromadzą zapas tłuszczu, a także często przechodzą pierzenie, tzn. wymieniają stare oraz nierzadko zniszczone pióra na nowe. Wyruszają w podróż podczas sprzyjającej aury. Precyzyjna wewnętrzna nawigacja jest dla migrujących ptaków podstawową umiejętnością. W czasie podróży zwierzęta te wykorzystują do orientacji słońce, gwiazdy i pole magnetyczne, a także znajomość ukształtowania terenu. Ciekawostką jest wylot kukułek. Młode kukułki nie mają możliwości lotu z rodzicami, głównie dlatego że ich nie znają i lecą miesiąc później. Skąd wiedzą dokąd lecieć? Otóż te ptaki posiadają gen wędrówki, odziedziczoną cechę po biologicznych rodzicach. A dokąd właściwie ptaki lecą? Część gatunków na czas zimowych chłodów przemieszcza się na południe i zachód Europy, by wraz z pierwszym ociepleniem powrócić na lęgowiska (są to skowronki i żurawie). Druga grupa ptaków podejmuje odległą wędrówkę do Afryki (bociany). Jest jeszcze nieliczna grupa, które zimę spędzają w Azji. Większość gatunków podróżuje zarówno w dzień, jak i w nocy (np. jerzyk zwyczajny), ale są też takie, które preferują podróż wyłącznie porą nocną (szpak zwyczajny) lub w ciągu dnia (jaskółka dymówka). Wiele gatunków lecąc formuje klucz w kształcie odwróconej litery V. Jest to formacja, w której każdy osobnik widzi przewodnika stada, a poszczególne okazy nie przeszkadzają sobie w locie. Wędrówka w kluczu jest bezpieczna dla młodych, które nie nabrały doświadczenia w podróżowaniu i mogą czerpać wiedzę i umiejętności od starszych. Niektóre ptaki lecą stadnie (np. bociany), w grupie liczącej nawet do 500 osobników. Duże skupisko ptactwa ułatwia wyszukiwanie ciepłych prądów. W momencie gdy jeden z ptaków napotka prąd – reszta dołącza do niego, minimalizując straty wartościowej energii. Aby przetrwać długi i wyczerpujący lot, wiele ptaków stosuje naprzemiennie lot aktywny (najbardziej energochłonny, nieprzerywalny ruch skrzydłami) i szybowanie (ruch wykorzystujący masy powietrza). Kto z nami zostaję a kto odlatuje? Najbardziej znanymi ptakami odlatującymi na zimę są bociany, żurawie, czaple, jaskółki, kukułki, dudki i skowronki. Ptaki, które zostają z nami na zimę to sikorki (w tym bogatka, modraszka, uboga i czubatka), sroka, sójka, dzięcioły (z wyjątkiem dudka i kretogłowego), kos oraz kawka. Dla jakich gatunków jest u nas atrakcyjnie zimą? To przede wszystkim jemiołuszki i gile, dla których to polska jest „ciepłym krajem”. Kto jest światowym rekordzistą? Szlamnik zwyczajny (Limosa lapponica) w 2020 roku został uznany za rekordzistę w świecie migracji ptaków. W ciągu 11 dni przeleciał aż 12 000 kilometrów, pokonując trasę z Alaski do Nowej Zelandii bez międzylądowań. Lot szlamika to najdłuższy lot bez odpoczynku, jaki udało się zaobserwować. Róża Krasińska-Pyrdoł, Nadleśnictwo
Odtwórz. Polska24mSezon 1, Ptaki. Dzieci poznają różne gatunki ptaków. Dowiadują się, dlaczego niektóre odlatują. do ciepłych krajów, a inne przylatują do Polski na zimę, jak zbudowany jest ptak i dlaczego lata, co to jest „klucz ptaków”. Czy ptaki potrzeba dokarmiać i jak to zrobić?
Zdjęcie powyżej: Katarzyna Iwan-Malawska, Michał Malawski Za pasem jesień, zbliża się czas odlotów. Żurawie, zanim pozostawią nas tu na zimę, zbiorą się w wielkie stada (nawet po parę tysięcy ptaków). Młodzi będą trenowali latanie w kluczu. Takie noclegowisko, obserwowane o świcie lub tuż przed zmrokiem, z ukrycia, robi ogromne wrażenie. To cud natury. Żurawie mają się dobrze Żurawie – w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ich populację w Polsce szacowano na 700 – 900 par lęgowych. Wówczas, żeby zastać na gnieździe tego pięknego ptaka, trzeba było zwykle przedzierać się przez bagniste ostępy. Szacunki z początku lat dziewięćdziesiątych wskazują na liczbę 2300 – 2600 par lęgowych. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych ich populacja liczyła już 5000 – 6000 par lęgowych. Obecnie mówi się, że do Polski przylatuje nawet 20 000 par lęgowych żurawi. Wzrost populacji tego gatunku to ok. 7 proc. rocznie. Skąd ów wzrost się bierze? Jest kilka przyczyn takiego stanu rzeczy. Po pierwsze – ocieplenie klimatu. Żurawie nie odlatują już do krajów północnej Afryki, jak kiedyś. Ciepłe zimy powodują, że w zupełności “wystarczają im” wycieczki na południe Europy, albo nawet do południowych Niemiec. Tam zimują. Mniej ich ginie po drodze. Wracają mniej wyczerpane podróżą, silniejsze. To przekłada się na tzw. sukces lęgowy. Coraz częściej wyprowadzają dwa lęgi w ciągu roku. Dobrze jest dobrze żyć z człowiekiem Gwałtowny wzrost populacji wpłynął na zmianę wzoru zachowań. Płochliwe niegdyś ptaki przekonały się, że ze strony ludzi nie grozi im niebezpieczeństwo (jak mogłoby się wydawać jeszcze dwadzieścia lat temu, na pierwszy rzut żurawiego oka). Wręcz przeciwnie, można by rzec – w okolicach siedzib ludzkich zazwyczaj znajduje się sporo pokarmu. Na przykład wiosną, na przednówku, te dziwne dwunożne stworzenia zwane ludźmi, nie wiedzieć czemu wciskają w ziemię ziarenka kukurydzy… Wystarczy wbić dziób – i już… Tak, świeżo zasiana kukurydza jest przysmakiem żurawi, potrafią, gdy obsiądą pole, wyjeść nawet 80-90 procent zasianego ziarna. Jest na to sposób. Można zakupić ziarno nasączone niesmaczną dla żurawi substancją., Rolnicy, którzy tak zrobili, mówią, że problem zniknął od razu. Żuraw wypluwa takie ziarno i więcej na to miejsce nie wraca. Nie tylko kukurydza znajduje się w żurawim menu. Ptaki te korzystają z mechanizacji rolnictwa, w wyniku której spora ilość ziaren różnych zbóż pozostaje na polu. I jeszcze ciekawostka – żurawie są obecne w naszej rodzimej mitologii słowiańskiej. To one na swoich skrzydłach przenosiły dusze w zaświaty. A klangor? To nic innego jak jęk potępionych. Żurawie, internety, film, poezja Jak wyżej napisane, mniej więcej trzydzieści lat temu żurawie – na Kaszubach i w Polsce, postanowiły zadomowić się w sąsiedztwie człowieka. Od tamtego czasu nie trzeba już włóczyć się po bagnach. Dziś mamy sytuację, w której całe internety są zażurawione. Pełne są zdjęć tych ptaków. Ale niech nie zwiodą was pozory… Zdjęcia zdjęciom nierówne. Publikowany poniżej film, to… Poezja. To coś więcej niż film przyrodniczy. Zdjęcia zapierają dech w piersiach. Zresztą zobaczcie sami… Film Katarzyny Iwan Malawskiej i Michała Malawskiego pt. “Odlot”. Tak niektóre zdjęcia, to jest odlot…
Polskie ptaki wpisane na omawianą listę są zgodnie z międzynarodową klasyfikacją AERC zaliczane do kategorii A (gatunki ptaków obserwowane w stanie dzikim przynajmniej raz od 1 stycznia 1951 r., jest to tzw. pojaw naturalny), B (gatunki ptaków obserwowane w stanie dzikim w latach 1801-1950, jest to tzw. pojaw naturalny, status dawny) i
Magdalena Nowacka-Goik W średniowiecznej Europie sądzono, że ptaki zimę przesypiają w bagnach czy na dnie jezior. Dzisiaj, dzięki nauce, obserwacjom i obrączkowaniu ptaków wiemy, że ptaki odlatują na zimę do tzw. ciepłych krajów. Jakie ptaki odlatują z naszego regionu? Zdradza Paweł Siwy z Piekarskiego Stowarzyszenia Przyrodników. - Czas migracji jest bardzo dla ptaków niebezpieczny. Niestety, w rejonie basenu Morza Śródziemnego bardzo popularną rozrywką są polowania na ptaki - mówi Paweł Siwy z Piekarskiego Stowarzyszenie Przyrodników. - Ostatni naukowy raport organizacji BirdLife wykazał, że rocznie ginie przez ten proceder 25 mln osobników różnych gatunków! Sposoby są przeróżne – od strzelania przez trucie aż do (!) smarowania gałęzi klejem - opowiada przyrodnik. Przykre jest to, że my u siebie chronimy ptaki w rezerwaty, a one podczas wędrówki są zabijane dla zabawy, dla tradycji. Tak być nie powinno. - W ostatnich latach jednak dużo się o tym mówi i podejmowane są działania, aby ograniczyć te straszne działania. Miejmy nadzieję, że przyniosą one efekt jak najszybciej. Niechlubnymi krajami w tej materii są przede wszystkim: Włochy, Malta i Liban - wylicza piekarski przewodnik. Bardzo ciekawym pod kątem migracji ptaków jest portal gdzie można rejestrować własne obserwacje powracających ptaków do Polski, a dokładniej 5 gatunków – bociana białego, jaskółki dymówki, kukułki, jerzyka i żołny. Na stronie jest szereg informacji i gier i zabaw dla najmłodszych. Ptaki, które opuszczają nas na zimę, wybierając Afrykę
. 480 571 58 581 554 707 439 376
odlot ptaków na zimę dawniej